Team Unity Line - Kacper
[{"assetImage":"18230","assetFlag":"","assets":[18230]}]
-
Kacper 3
- Skąd pomysł na dziedziny sportu, które uprawiasz?
- Już jako dziecko często wybierałem się na długie trasy rowerowe z tatą, co zaowocowało miłością do tego sportu. Pomysł na triathlon rodził się jednak stopniowo, z pasji do aktywnego trybu życia. Na poważnie wszystko zaczęło się od mojej fascynacji rowerem szosowym, którą zaszczepił we mnie mój szef z poprzedniej pracy. Prawdziwa inspiracja przyszła, gdy poznałem Tomasza Świtalskiego, założyciela klubu Trigym Szczecin. To on zapytał, czy nie chciałbym spróbować swoich sił w triathlonie. Ta propozycja wydawała mi się fascynująca — połączenie trzech różnych dyscyplin sportowych: pływania, jazdy na rowerze i biegania, stanowiło dla mnie wyzwanie, które nie tylko sprawiało mi ogromną frajdę, ale też angażowało całe ciało i umysł. Dlatego triathlon stał się dla mnie idealnym sposobem na podtrzymanie pasji do roweru i jednoczesne odkrywanie nowych dziedzin sportu, ciekawych miejsc czy ludzi o podobnym podejściu i wartościach.
- Jakie były Twoje początki w triathlonie i jak dołączyłeś do klubu TRI Adventure Team powered by UNITY LINE, w którym obecnie trenujesz?
- Moje początki w triathlonie były pełne entuzjazmu, ale także dużych wyzwań organizacyjno-wydolnościowych. No bo jak to wszystko połączyć i jeszcze pogodzić z resztą życia?! :) Na początku trenowałem indywidualnie, eksperymentując z różnymi planami treningowymi, aby poznać swoje możliwości. Potem miałem epizod na planach grupowych, a obecnie trenuję pod okiem trenera Piotra Padee.
Po kilku latach zrozumiałem, że regularne treningi są ważne, ale równie istotne jest wsparcie innych triathlonistów. Dlatego dołączyłem do klubu TRI Adventure Team. To była dla mnie świetna decyzja, ponieważ mogę spędzać czas z podobnymi do siebie pasjonatami, osobami aktywnymi, które chcą poznać nowe kraje, podróżować, wyjeżdżać na zawody i
wspólnie trenować (a to jest najlepsza motywacja:)).
- Moje początki w triathlonie były pełne entuzjazmu, ale także dużych wyzwań organizacyjno-wydolnościowych. No bo jak to wszystko połączyć i jeszcze pogodzić z resztą życia?! :) Na początku trenowałem indywidualnie, eksperymentując z różnymi planami treningowymi, aby poznać swoje możliwości. Potem miałem epizod na planach grupowych, a obecnie trenuję pod okiem trenera Piotra Padee.
- Jakie cele sportowe stawiasz sobie na sezon 2024 i jak przygotowujesz się do swoich startów?
- W tym sezonie stawiam przed sobą kilka ambitnych celów. Jednym z najważniejszych jest ciągłe przygotowywanie się do pełnego IRONMANA, który chciałbym ukończyć do 40. roku życia. Mam jeszcze trochę czasu, więc mi się nie spieszy. ;) Planuję kilka startów w krótszych dystansach czy połówkach, a jeśli będą możliwości i czas na przygotowanie, to być może spróbuję pokonać pełen dystans już w przyszłym roku.
To ogromne wyzwanie, które wymaga nie tylko doskonałej kondycji fizycznej, lecz także wytrwałości, determinacji, logistyki i łączenia treningów z pracą zawodową. Jak wspominałem wcześniej, aby osiągnąć ten cel, przygotowuję się pod okiem doświadczonego trenera, który układa mi plany pod moją dyspozycyjność i samopoczucie. Ponadto dbam o dietę i regenerację, co jest kluczowe dla osiągnięcia sukcesu w triathlonie. Dodatkowo też uczęszczam na treningi pilates i stretching. W mojej drodze do pełnego IRONMANA wspiera mnie bardzo mocno moja żona Magdalena, która towarzyszy mi podczas niektórych
treningów biegowych i rowerowych.
- W tym sezonie stawiam przed sobą kilka ambitnych celów. Jednym z najważniejszych jest ciągłe przygotowywanie się do pełnego IRONMANA, który chciałbym ukończyć do 40. roku życia. Mam jeszcze trochę czasu, więc mi się nie spieszy. ;) Planuję kilka startów w krótszych dystansach czy połówkach, a jeśli będą możliwości i czas na przygotowanie, to być może spróbuję pokonać pełen dystans już w przyszłym roku.
- Rower, pływanie czy bieganie? A może wszystko razem, czyli triathlon w barwach UNITY LINE?
- W triathlonie uwielbiam to, że mogę połączyć trzy różne dyscypliny sportowe: pływanie, jazdę na rowerze i bieganie. Każda z tych dziedzin ma swój niepowtarzalny urok i stanowi wyzwanie samo w sobie. Pływanie daje mi możliwość „pokonywania” wody, rozciągania całego ciała, co jest niezwykle relaksujące i jednocześnie wymaga techniki, której ciągle się uczę. Jazda na rowerze to moja pasja z dzieciństwa, a teraz jest dla mnie częścią treningu, która pozwala na rozwijanie wytrzymałości i siły, przy okazji świetnie resetując głowę po pracy. Bieganie jest dla mnie chyba najtrudniejsze. To dyscyplina, nad którą najwięcej pracuję, ale – podobnie jak rower – pozwala poczuć prawdziwą wolność i zdobyć umiejętność kontrolowania oddechu podczas wysiłku.
Triathlon to dla mnie coś więcej niż suma tych trzech dyscyplin — to połączenie pasji, wyzwań i przygody. A to wszystko w barwach UNITY LINE nadaje temu sportowi dodatkowego smaku. Jako triathlonista wspierany przez UNITY LINE mam szansę nie tylko rozwijać swoje umiejętności, lecz także odkrywać piękno krajów skandynawskich podczas treningów i zawodów. To niesamowite doświadczenie, które sprawia, że triathlon staje się jeszcze bardziej fascynujący.
- W triathlonie uwielbiam to, że mogę połączyć trzy różne dyscypliny sportowe: pływanie, jazdę na rowerze i bieganie. Każda z tych dziedzin ma swój niepowtarzalny urok i stanowi wyzwanie samo w sobie. Pływanie daje mi możliwość „pokonywania” wody, rozciągania całego ciała, co jest niezwykle relaksujące i jednocześnie wymaga techniki, której ciągle się uczę. Jazda na rowerze to moja pasja z dzieciństwa, a teraz jest dla mnie częścią treningu, która pozwala na rozwijanie wytrzymałości i siły, przy okazji świetnie resetując głowę po pracy. Bieganie jest dla mnie chyba najtrudniejsze. To dyscyplina, nad którą najwięcej pracuję, ale – podobnie jak rower – pozwala poczuć prawdziwą wolność i zdobyć umiejętność kontrolowania oddechu podczas wysiłku.
- Jakie elementy techniczne triathlonu są dla Ciebie najtrudniejsze i jak pracujesz nad ich poprawą?
- W triathlonie każda z trzech dyscyplin ma swoje specyficzne elementy techniczne, które mogą stanowić wyzwanie. Dla mnie osobiście najtrudniejszym elementem technicznym jest pływanie. Wyważenie techniki, oddechu i zachowanie rytmu podczas pływania w otwartych wodach jest trudniejsze, niż to wygląda. Do tego podczas zawodów płynie się z dużą grupą ludzi, czasami „walcząc o życie” w tłumie. Szalenie ważny są tu również spokój i umiejętność ciągłego płynięcia w grupie pod wpływem stresu.
[{"assetImage":"18231","assetFlag":"","assets":[18231]},{"assetImage":"18222","assetFlag":"","assets":[18222]},{"assetImage":"18229","assetFlag":"","assets":[18229]}]
-
Kacper 4
-
Kacper 1
-
Kacper 2
- Czym jest dla Ciebie work-life balance?
- Pracuję w branży nowych technologii, spędzam przed komputerem czasami nawet 10 godzin dziennie. Nie zawsze jest łatwo po całym dniu spotkań, tworzeniu koncepcji i pracy w skupieniu znaleźć czas na trening. Staram się jednak to robić, bo wiem, jakie to ważne dla głowy i ciała. Raz wychodzi lepiej, a raz gorzej. 🙂
Treningi i przygotowania do zawodów są ważne, ale równie istotne jest dbanie o relacje z rodziną, przyjaciółmi oraz realizowanie się zawodowo. Właściwe zarządzanie czasem i balans w treningach to klucz do osiągnięcia harmonii między tymi dwiema sferami życia.
- Pracuję w branży nowych technologii, spędzam przed komputerem czasami nawet 10 godzin dziennie. Nie zawsze jest łatwo po całym dniu spotkań, tworzeniu koncepcji i pracy w skupieniu znaleźć czas na trening. Staram się jednak to robić, bo wiem, jakie to ważne dla głowy i ciała. Raz wychodzi lepiej, a raz gorzej. 🙂
- Jak łączysz treningi z pracą i innymi obowiązkami?
- Łączenie treningów z pracą i innymi obowiązkami to czasami wyzwanie, ale możliwe do zrealizowania dzięki dobrej organizacji. Jak niektórzy mawiają — czwarta dyscyplina triathlonu to logistyka i organizacja :) Planuję moje treningi i posiłki z tygodniowym wyprzedzeniem, dostosowując je do mojej pracy i wyjazdów w delegacje. Dodatkowo, z racji że mogę dosyć elastycznie planować dzień pracy, staram się np. wykorzystywać przerwy na krótkie treningi i rozciąganie.
- Jakie są Twoje najlepsze sposoby na radzenie sobie ze stresem przed ważnymi zawodami?
- Myślę, że stres przed ważnymi zawodami to naturalna reakcja każdego sportowca. Dla mnie kluczem do radzenia sobie z nim jest odpowiednie przygotowanie i wizualizacja tego, jak będą wyglądały godziny i minuty w dniu startu. Przede wszystkim polega to na dokładnym zaplanowaniu treningów i strategii na zawody. Im bardziej czuję się przygotowany, tym mniejszy jest stres. Również wsparcie od mojego klubu oraz żony odgrywają kluczową rolę. Wiedząc, że mam ludzi, którzy mnie wspierają, jestem bardziej pewny siebie i mniej zestresowany przed startem.
- Pierwsze skojarzenie z marką UNITY LINE?
- Marka UNITY LINE kojarzy się z połączeniem przygodą i podróżami. To firma, która nie tylko wspiera mnie jako triathlonistę, lecz także oferuje unikalne doświadczenia podróżnicze w krajach skandynawskich. Kojarzę ją z profesjonalizmem i zaangażowaniem w promowanie zdrowego stylu życia, a także z możliwością poznawania nowych miejsc i kultur. Dlatego jestem dumny, że mogę reprezentować UNITY LINE na zawodach w swojej triathlonowej przygodzie.
- Czy odbyłeś już podróż promem do Szwecji i dlaczego tak późno?
- Tak, odbyłem już podróż promem do Szwecji kilka razy. Moją ostatnią wyprawą był rejs do Szwecji na zawody IRONMAN 70.3 (połówka IRONMANA), które były też pierwszą wspólną wycieczką z klubem TRI Adventure Team na zawody.
Teraz, dzięki wsparciu UNITY LINE, mogę teraz planować więcej wyjazdów do krajów skandynawskich, co jest dla mnie nie tylko sposobem na odkrywanie nowych miejsc, ale także na rozwijanie pasji triathlonowej.
- Tak, odbyłem już podróż promem do Szwecji kilka razy. Moją ostatnią wyprawą był rejs do Szwecji na zawody IRONMAN 70.3 (połówka IRONMANA), które były też pierwszą wspólną wycieczką z klubem TRI Adventure Team na zawody.