-
łodzie wikingów
Skandynawia kojarzy nam się z barbarzyńskimi wojownikami bez reguł, Ludźmi Morza, nieustraszonymi żeglarzami, odkrywcami – okrytymi chwałą Wikingami. Wikingowie nieodwracalnie bowiem odcisnęli piętno na Europie i otaczających ją ziemiach, a pamięć o nich widoczna jest niemalże na każdym kroku.
Szwecja to legendarna kraina Ludzi Popiołu. Przedstawiano ich często jako jasnowłosych, niebieskookich wojowników, odzianych w zwierzęcą skórę, z hełmem i zwierzęcym porożem, których niechlubnymi zajęciami było podbijanie ziem, bestialskie morderstwa i gwałty. Jednak, czy ten wyidealizowany w reżyserskich produkcjach i w powieściach obraz barbarzyńcy jest oparty na faktach?
Warto wspomnieć, że – chociaż owiani złą sławą – morscy rozbójnicy szczycili się niewyobrażalnym talentem do budowy niemalże niezniszczalnych, kilkunastometrowych, drewnianych łodzi, którymi budzili respekt na morzach i oceanach. Legendy głoszą, że ich siła nadawała prędkości ich smoczym okrętom. Chociaż początek sławy Wikingów sięga roku 793 – najazdu na mieszczący się w Anglii klasztor Lindisfarne, ich dokonań jest znacznie więcej. Doskonale sprawdzali się oni w rolnictwie i handlu. Byli także niesamowitymi budowniczymi i szybko zadomawiali się w nowym miejscu.
-> Więcej o Ludziach Popiołu przeczytasz tutaj: Wikingowie - co charakteryzowało wojowników nordyckich? <-
-
port wikingów
-
kamien-wikingow-Trelleborg
-
Foteviken
Skania to region Szwecji, który rządzony był głównie przez Normanów. Ich zasięg panowania wykraczał oczywiście poza granice kraju, ale to tam zostawili po sobie najwięcej śladów bytności m.in. kamienne obeliski Ales Stenar w Österlen czy twierdzę w mieście Trelleborg. Nie można również pominąć sławnych wiosek Wikingów, w których rozwijało się życie Ludzi Popiołu: Foteviken i Viking Tider. Współcześnie wszystkie te miejsca przyciągają turystów z całego świata. Odwiedzając je w porze letniej można stać się uczestnikiem legendarnych bitew i turniejów, pójść na prawdziwy jarmark i podziwiać zbudowane repliki statków. Jest więc trochę tak, jakby życie szwedzkich Pogromców Mórz trwało dalej…
Bartosz Paszkiewicz
Artykuł powstał przy współpracy z II Liceum Ogólnokształcącym w Nowogardzie.